„Songbirds” w Ul’dah

Udało mi się wrócić do Ul’dah w dzień występu „Songbirds”. W tym roku w końcu ich mogłem zobaczyć! Całe miasto było przystrojone w kolorach różu, a w powietrzu unosił się zapach kwiatów wiśni. Przechodząc się po rynku, można było zauważyć, że atmosfera udzieliła się wszystkim. Więcej osób ubranych w kolorowe stroje zaczęło wychodzić na zewnątrz. Wszystko to mówiło, że wiosna zawitała już pełną parą. Wśród tłumu zauważyłem reportera z gazety „Mythril Eye”, który zbierał ankiety do gazety. Ciekawy tym, co to za ankieta podszedłem do niego porozmawiać. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że poszukuje on osób do zgoła innego zadania…

Zdesperowany seneszal

Dowiedziałem się od niego, że szuka on osób w imieniu królewskiego seneszala. Zgodziłem się pomóc. W celu omówienia szczegółów zadania udałem się porozmawiać z seneszalem. Gdy go znalazłem, wyglądał on na bardzo zakłopotanego lalafella. Gdy się przedstawiłem i powiedziałem w jakim celu przyszedłem natychmiast mi powiedział, że wokalistki zespołu zaginęły. Rano wyszły pozwiedzać miasto i od tamtej pory nie wróciły. Wiadomość ta bardzo mnie zasmuciła, gdyż chciałem zobaczyć ich występ. Postanowiłem więc, że pomogę w poszukiwaniu dziewczyn.

Osaczona Ulala

Jako pierwszą postanowiłem znaleźć Ulalę. Pierwsze ślady doprowadził mnie do Limsa Lominsa. Szukając poszlak w mieście moją uwagę przyciągnęła grupka osób osaczających lalafella. Z mojej perspektywy wyglądało to na nieciekawą sytuację, więc bez chwili zwłoki podbiegłem do tłumu dowiedzieć się o co chodzi. Jak się okazało owym lalafellem była Ulala, która zaginęła. Grupka ludzi zaś nie była, tak jak myślałem zbójami, a fanami Ulali. Po krótkiej rozmowie i przypomnieniu, że koncert ma się wkrótce zacząć jeden z ptaków postanowił wrócić natychmiast. Uff, zostały jeszcze dwie.

Niezdecydowana Narumi

Ciężko było ją znaleźć. Z pomocą przyszli stajenni chocobosów. Dowiedziałem się od nich, że osoba podobna do Nadumi udała się w kierunku Sunset Gate. Gdy znalazłem się w okolicy postanowiłem popytać w najbliższym miasteczku Horizon. Przy samym wejściu zapytałem strażników, czy nie widzieli żadnego Au Ra, ubranego w żółty strój, który mógł ostatnio tędy przechodzić. Szczęście stało po mojej stronie, bo okazało się, że niedawno dziewczyna pasująca do opisu przechodziła tędy i udała się w kierunku sprzedawcy tkanin. Na miejscu znalazłem Narumi, która przez swoje niezdecydowanie nad tym jaką tkaninę kupić do uszycia strojów straciła poczucie czasu. Po przypomnieniu jej która już godzina wyruszyła natychmiast w drogę powrotną do Ul’dah. Została już tylko jedna.

 Zakłopotana Masha

Ostatnią osobą, która została do odnalezienia była Masha. Doszły mnie słuchy, że widziano ją ostatnio w Gridania. Po udaniu się na miejsce i popytaniu wśród lokalnej ludności, dowiedziałem się, że kręciła się po dzielnicy New Gridania. Skierowałem się w tamtym kierunku pytając po drodze, czy ktoś nie widział ubranej na niebiesko Miqo’te. Odpowiedzi były zgodne, że opisywana przeze mnie osoba przebywała w Fen’Yll Fineries. Na miejscu znalazłem ją z dużą ilością skrzyń. Była tak pochłonięta zakupami, że straciła poczucie czasu. Po tym jak dowiedziała się która jest godzina, udała się w trybie natychmiastowym do Ul’dah.

Co tak pachnie

Po przybyciu do Ul’dah i znalezieniu seneszala okazało się jeszcze, że stroje dziewczyn nie są gotowe, gdyż krawiec nie miał jak zebrać pomiarów do nich. Natychmiast udaliśmy się do najlepszego krawca w mieście Redolent Rose. Po wejściu do zakładu od razu do nosa przebijała się woń zapachu róży. Z osób pracujących tam wyróżniał się tęgi mężczyzna ubrany w ekstrawaganckie ciuszki. W trakcie rozmowy z nim wyszło, że jest on wielkim fanem i z chęcią raz dwa uszyje stroje do koncertu! Co za ulga, myślałem że już się nie zgodzi, gdyż miał naprawdę dużo pracy.

Wielki finał

Gdy wszystkie sprawy zostały już załatwione, nadszedł czas na wielki finał. Scena przygotowana, dziewczyny ubrane, zostało tylko wybrać liderkę, która poprowadzi występ. Wybór padł na Masha, gdyż najłatwiej mi się z nią rozmawiało. Czułem, że będzie ona potrafiła poderwać zespół w przestworza. Poinformowałem więc seneszala, kogo polecam na lidera. Niezmiernie się on ucieszył, gdyż wiedział, że dobry lider się przyda, a moja opinia była niezmiernie pomocna w podjęciu tej decyzji. Gdy wszystko zostało ustalone, pozostało tylko oglądać występ…

Jedna odpowiedź do “„Songbirds” w Ul’dah”

  1. Cóż za niesamowita historia i jaki piękny występ. Celny wybór liderki, G’aziku nie zastanawiałeś się nad pracą w branży muzycznej?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *